Treści i wiadomości strony swiatlonatury.pl służą jedynie jako materiał informacyjno poznawczy i nie zastępują kontaktu z lekarzem czy specjalistą tradycyjnej medycyny chińskiej. Właściciel strony nie ponosi odpowiedzialności za korzystanie z zawartych tutaj informacji bez konsultacji ze specjalistą.
©
Zwiększanie świadomości jest procesem, kultywacja dobrego nastroju i pozytywnego nastawienia również. To nie są rzeczy dane nam na zawsze tylko wymagają rozwoju, pielęgnacji i podtrzymywania. To rodzaj praktyki podnoszącej jakość naszego życia.
Kiedy podczas terapii osoba otwiera swoje serce i dopuszcza do swojej świadomości, że chowane wewnątrz różne negatywne emocje jak smutek, żal, gniew itp są jak bomby zegarowe, to droga do zdrowia zaczyna się otwierać i rozświetlać. Jej/jego serce nie stwarza już oporu, a zastosowane przez nas zioła mają otwartą drogę do regulacji wewnętrznych kanałów.
Więc jak mówi stare powiedzenie: "wszystko się zmienia wraz ze zmianą myślenia". O jakości zdrowia człowieka nie decyduje zewnętrzna sytuacja, ale jego wewnętrzny stan umysłu. Oczywiście życie jest pełne wyzwań i zachorować może każdy, osoby o dobrym nastawieniu do życia, siebie oraz innych również ale…
Ten kto posiada osobowość optymistyczną, pogodnego ducha, otwarte i pozytywne serce to z całą pewnością wyzdrowieje szybciej niż osoba o osobowości pesymistycznej. Negatywne nastawienie i usposobienie stanowi dużą barierę, szkodzi samemu sobie i zatruwa otoczenie.
Osoba będąca pod wpływem „przeszkadzających” emocji wydziela wiele wewnętrznych substancji szkodliwych dla organizmu. Natomiast ta, która jest optymistą, ze spokojnym umysłem, stabilnym sercem będzie wydzielała wszystkie hormony i substancje, które będą go wspierać i korzystnie pobudzać organizm.
"Utrzymywanie optymizmu i pogodnego nastroju to wspaniałe
Gong Fu"
Więc aby zachować zdrowie najlepszą kultywacją jest najpierw zadbać o serce. We wschodnim podejściu serce stanowi siedzibę umysłu więc serce jest tożsame z nim. Serce/umysł muszą być karmione dobrymi informacjami. Dbając o harmonię i spokój serca powodujemy, że harmonijne staje się ciało. Utrzymywanie zawsze radosnego i pogodnego nastroju może stać się celem i sztuką samą w sobie. Nie jest czymś danym na stałe i łatwo to utracić pod naciskiem wielu bodźców, dlatego używamy słowa „kultywacja”. To jest coś co można wypracować, udoskonalać i pielęgnować.
Na zewnątrz nie potrzebujemy powodów aby czuć się w taki sposób, to buduje się od wewnątrz jak fundament. Wiele osób zewnętrznie może posiadać wszystkie atrybuty i środki więc moglibyśmy stwierdzić, że mają wszelkie powody ku temu aby być zadowolonym, szczęśliwym i pogodnym. Lecz tak niestety się nie dzieje. Często pod przykryciem schowany jest głęboko żal, brak miłości, brak spełnienia… Bycia radosnym i optymistycznym można i trzeba się nauczyć.
Starożytni już dawno zrozumieli związek pomiędzy nastrojem, a narządami i vice versa. Jako fitoterapeuci wychodzimy na przeciw każdej zainteresowanej osoby i stosując zioła uspokajamy ten wewnętrzny system emocjonalny dopasowując je do konkretnego przypadku. Czy jesteśmy w stanie poprawić nastrój i zmienić emocjonalną strukturę? Zdecydowanie tak.
Natomiast co w pewnych przypadkach stanowi barierę powstrzymującą przed osiągnięciem sukcesu? Mentalność zakorzeniona w ludzkim sercu. Utrwalone podświadomie postawy i wzorce.
Nie są one nie do skruszenia, ale stopień w jakim zostaną one zburzone zależy od indywidualnej chęci do zmiany swoich nawyków i ścieżek myślenia. Problem tkwi w ludzkich sercach - ta sentencja często podała z ust naszych nauczycieli. Pytanie brzmi czy każdy jest chętny do pozbycia się tych utartych wewnętrznych dróg myślowych? Pomimo tego, że nie służą ani zdrowiu, a wręcz przeciwnie, sabotują je? Niekoniecznie. Na szczęście świadomość ludzi poszerza się coraz bardziej i rozumieją głębsze powiązania pomiędzy ciałem, a funkcjonowaniem umysłu. Przede wszystkim powstaje w ludziach otwartość na tego typu informacje dzięki czemu jesteśmy w stanie skutecznie docierać do sedna problemów. Dla pełni zdrowia potrzeba pełni świadomości. Im szersza świadomość tym większe pole do uzdrowienia.
"Dobra mentalność jest życiowym priorytetem"
Przytoczymy przykład z praktyki. Kontaktuje się z nami klient, który stwierdza, że zmaga się z problemem skórnym od wielu lat. Dopytuje o terapię, którą oferujemy i po otrzymaniu informacji, że jedynie czego potrzebujemy aby określić źródło jego problemów to zdjęcie języka i zwięzły wywiad, stwierdza, że to niemożliwe aby to wystarczyło. Odpowiadamy, że to pozwoli nam wskazać rozwiązanie tej uporczywej sytuacji poprzez usunięcie przyczyny, a tym samym przyniesie mu upragnioną ulgę. Jaka pada odpowiedź? To niemożliwe. Dziękuję.
Zatem powtórzymy to jeszcze raz : problem tkwi w ludzkich sercach. Kiedy serce jest pełne niepokoju, uporczywych zatruwających myśli, wewnętrznego uporu, jak widać w powyższym przykładzie to każdy rodzaj terapii idzie na marne. Niepokój utrzymywany w sercu powoduje, że umysł staje się podatny na emocjonalne trucizny. Te trucizny go zakłócają i wtedy wyłaniają się wszelkie problemy zdrowotne. Kiedy umysł się uspokaja, człowiek dba o dobry nastrój i pielęgnuje go to ciało krok po kroku w naturalny sposób staje się zdrowe i odporne.
Ciało dla rozkwitu potrzebuje odprężenia. Pierwszy krok powinien rozpocząć się od wejścia w naturę. W przestrzeń, która będzie równoważyć ciało/umysł. Krok po kroku nasze wewnętrzne zanieczyszczenia będą zastępowane nowymi wrażeniami zmysłowymi. Umysł się wyciszy, ciało odpuści , serce zwolni swój rytm. Możemy tak odzyskiwać wewnętrzną czystość. Z tego poziomu zaczyna wyłaniać się nasza intuicja. Łatwiej wtedy spojrzeć na wszystkie życiowe sytuacje z większym dystansem i inną perspektywą. Człowiek rozkwita kiedy "chwasty" nie odbierają mu życiowej energii. Spokój umysłu, spokój serca są niezbędne przy podejmowaniu wszelkich decyzji. Dlatego warto oczyszczać swoje serce łącząc się z tym co natura ma do zaoferowania.
Gorąco zachęcamy naszych klientów aby bacznie zwracali uwagę na swoją codzienną „higienę” w kwestii słów, emocji, zachowań. Higienę w kwestii doboru mediów i treści z którymi mają codziennie kontakt. Ponieważ wsparcie natury to tylko jeden aspekt, natomiast drugim jest zapobieganie i bycie selektywnym w doborze informacji. To jest kluczowy czynnik.
"Harmonijne Serce to harmonijne ciało"
Natura wyciąga do nas pomocną dłoń. Możemy regularnie w niej przebywać zmieniając swoje nastawienie, zwiększając i podnosząc swój nastrój. Możemy pić wywary ziołowe bo one są nośnikiem tej samej energii i zmieniają nas poprzez regulację funkcji wewnętrznych organizmu. Lecz nie zapominajmy, że ludzie są kontrolowani przez swoje utrwalone nawyki myślowe i emocjonalne.
Wiele badań na całym świecie niejednokrotnie dowodziło że o długości życia i jego dobrej jakości nie decydowały ani dieta ani ćwiczenia, ale przede wszystkim dobre nastawienie. Istnieje takie obiegowe powiedzenie, że "od leczenia lepsza jest terapia dietą, a od terapii dietą lepsza jest terapia umysłu".
Można stosować najlepszą dietę, ćwiczyć regularnie, ale będąc w jakimś konflikcie zewnętrznym lub wewnętrznym żadna z tych rzeczy nie okaże się skuteczna. Jeśli przebywa się w ciągłym złym nastroju bez żadnych starań aby go zmienić czy poprawić, to cała opieka zdrowotna pójdzie na marne. Wiele osób nie ceni sobie zdrowia, które posiada popadając w swego rodzaju zgorzknienie. Dają sobie komfort na narzekanie i pesymizm.
TCM podkreśla że 90% chorób ma bezpośredni związek z emocjami, które je uruchamiają. Przecież kilka tysięcy lat temu w Medycynie Wewnętrznej Żółtego Cesarza zostało powiedziane: "Nadmierne szczęście szkodzi sercu, nadmierne rozmyślanie szkodzi śledzionie, smutek szkodzi płucom, gniew uszkadza wątrobę, a strach uszkadza nerki."
Zanieczyszczenia fizycznego ciała pochodzą w dużym stopniu z nieprzyjemnych emocji utrzymywanych wewnątrz umysłu. Narządy wewnętrzne, gruczoły, tkanki zamiast sprawnie wytwarzać płyny ustrojowe i wszystkie substancje oraz energię niezbędne do życia zaczynają niedomagać i nie spełniają swoich funkcji. Gromadzą się nadmierne produkty odpadowe i ciało nie radzi sobie sprawnie z ich usuwaniem.
Często probując poradzić sobie ze złym samopoczuciem stwierdzamy, że jesteśmy osłabieni i łatwo sięgamy po bogatą suplementację. Powstaje wtedy błędne koło... Będąc obciążonym emocjonalnymi toksynami i zalegającymi produktami przemiany materii dodatkowo obciążamy się suplementami. A łatwiej byłoby zwrócić się do natury. Wypić zioła które usuwają te zbędne produkty z naszej wewnętrznej przestrzeni, iść na spacer, popracować w ogrodzie.
"Mniej suplementacji, więcej natury"
Człowiek potrzebuje wymiany swojej energii z energią natury. Każdy może to potwierdzić, że przebywanie w środowisku naturalnym działa kojąco na stan emocjonalny, duchowy i oczywiście fizyczny. Ta wymiana następuje poprzez nasze zmysły , przez nasze pory skórne i płuca, przez cala naszą istotę. To przynosi ukojenie natychmiastowo regulując ciało fizyczne. Odchodząc przez chwilę od zgiełku miasta, pochłaniamy dźwięki natury, obrazy, zapachy i to wszystko przyspiesza naszą regenerację.
Ludzie zapomnieli lub przestali zauważać jak śpiewają ptaki, jak pachnie runo leśne, jak pachną drzewa o różnych porach roku. Napełnieni taką energią po pierwsze czujemy się spokojniejsi, ale nie ospali. Poziom energii jest podwyższony, a uważność staje się wyostrzona. Codzienne życie z całą gamą swoich obciążeń i odpowiedzialności zaciska nasze ciała. Nie zdajemy sobie z tego sprawy dopóki nie pojawią się ewidentne fizyczne objawy. Na początku to „tylko” napięcie mięśniowe, sztywny kark, ramiona, lędźwie itp. A z czasem przechodzi to do wnętrza, powstają zaburzenia jelitowe, krążenia, zaburzenia rytmu serca i cała plejada dalszych konsekwencji.
Gabinet Medycyny Chińskiej
© 2024 Tomasz Żołna & Danuta Śmiłowska. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i wykorzystywanie tekstów, zdjęć, elementów niniejszej strony jest zabronione.
©
swiatlonatury@wp.pl
Naturoterapia
Kontakt:
tel. 506 162 707