© 2024 Tomasz Żołna & Danuta Śmiłowska. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i wykorzystywanie tekstów, zdjęć, elementów niniejszej strony jest zabronione.
©
swiatlonatury@wp.pl
Naturoterapia
Kontakt:
tel. 506 162 707
Większość z nas nie czyta tych sygnałów i płynących informacji gdyż dzisiejsze życie kładzie nacisk na szybkość, zniewalając nas tym samym. W takim tempie nie znajdujemy czasu aby pobyć w ciszy ze Źródłem. Często słyszymy wypowiedzi typu "Ja nie mam czasu", ale nie zauważamy, że marnujemy ten czas na rzeczy, które nam po prostu nie służą, a robimy to dlatego, że tak postępują inni.
Jest też inna grupa ludzi, którzy chcą aby to ktoś inny za nich wykonał tą pracę, są bardzo przewrażliwieni na punkcie każdego objawu i w lęku poddają się za każdym razem szczegółowym badaniom. Kiedy wyniki badań nie ujawniają jeszcze żadnych odchyleń to w spokoju powraca się do dawnego życia. Ponieważ badania jeszcze niczego nie wykazały to osoba nie podejmuje żadnych prób zmiany swojego postępowania.
Irytacja jest tutaj tylko przykładem- wszystkie emocje niskiej frekwencji jak gniew, zazdrość, żal, lęk, brak miłości do siebie itd. po dłuższym czasie będą również wywoływać blokady na poziomie duszy, a póżniej przechodzić na ciało fizyczne. Co oznacza blokada duszy? To przede wszystkim brak kontaktu z Bogiem, Źródłem, Naturą i brak wrażliwości na cierpienia tego świata oraz duże skoncentrowanie na własnej osobie. Skupianie sie na sobie nie oznacza kochanie siebie. Człowiek kochający siebie nie wyrządza szkody innym i sobie na poziomie fizycznym ani na poziomie myśli oraz uczuć.
Drogą, która zapewnia w życiu wewnętrzny spokój jest tzw. Droga Środka, droga pozbawiona skrajności. Najpierw należałoby się zatrzymać przez chwilę i wsłuchać w swoją intuicję. Najpiękniejszym miejscem przebudzenia naszej intuicji jest przebywanie w Naturze w połączeniu z modlitwą, medytacją, dobrymi myślami i uczuciami. Ponieważ szybkie tempo życia i stres osłabiły ją, to nie jesteśmy w stanie jej usłyszeć, a tym samym pomóc sobie.
Każdy posiada własny wrodzony system odpornościowy pozwalający mu odpierać choroby, ale poprzez szybkie życie i lęk, który jest zasiewany w naszych umysłach powoduje to ,że nie spełnia on naszych oczekiwań. W tym pogubieniu ludzie zaczynają szukać różnych środków aby się przebudzić i sobie pomóc.
Stosują zioła dla podniesienia odporności, żywność pochodzenia naturalnego, witaminy itd. Wszystkie one jeśli stosowane są w odpowiedni sposób do danej osoby będą dawały częściowe rezultaty. Lecz prawdziwe trwałe efekty pojawią się kiedy człowiek zaczyna wsłuchiwać się w swoją duszę i serce zmieniając w ten sposób podejście do samego siebie i życia. Wtedy zaczyna zauważać związek pomiędzy jego/jej światem wewnętrznym, a rezultatami wyświetlającymi się na zewnątrz. Postrzega, że jego/jej myśli i uczucia pełne światła, spokoju oraz harmonii zaczynają budować nowe życie. Nie znaczy to, że wszystkie problemy nagle znikną z życia lecz ta harmonia pozwala na podejmowanie trafnych decyzji i jaśniejsze zrozumienie danej sytuacji. Wybory dokonywane w takim stanie umysłu są bardziej adekwatne i sprzyjają naszemu rozwojowi.
Taka zmiana objawia się między innymi w postaci dużej odporności na zachorowania. W takim momencie człowiek budzi swoją intuicję, a nawet zioła lub inne środki naturalne zaczynają głębiej i skuteczniej oddziaływać. Wtedy dusza człowieka zaczyna kierować go w kierunku poznania własnej natury i przybliża go do Źródła.
Miłość i współczucie, wiara i umiejętność dostrzegania potrzeb innych, zrozumienie drugiej istoty, zmiana własnego charakteru i postępowania naturalnie wzmacniają energetykę, odporność, wytrzymałość i witalność zarówno na poziomie fizycznym jak i psychicznym oraz duchowym.
Pisząc to pragniemy uwrażliwić wszystkich zainteresowanych na to jak duży wpływ posiadamy na własne zdrowie i życie. Życzymy wszystkim wytrwałości w budowaniu własnej odporności i bardziej świadomego życia.
We wszechświecie nic nie ginie, nic nie przechodzi niezauważone, wszystko powraca jako konsekwencja. Działania jakich się podejmujemy w codziennym życiu powracają do nas jako rezultaty, owoce, które wcześniej zasialiśmy. I to właśnie od nas zależy czy to co powróci będzie nas wspierać i pomagać czy wręcz przeciwnie.
W tym momencie dochodzimy do sedna tematu. Jeśli nasze działania są skoncentrowane na pomocy bliźnim, w zdrowy sposób pozbawiony nadopiekuńczości troszczymy się o innych, kierujemy się miłością i współczuciem, staramy się pomagać ludziom i zwierzętom, wspieramy Naturę, wtedy zaczynamy budować silny układ odpornościowy. Ten ładunek energetyczny, który włożyliśmy w szczerą chęć pomocy, w altruistyczne działania, powraca do nas w postaci dobrego zdrowia i uśmiechu na twarzy. Każdy z nas może sprawdzić to we własnym życiu. To praktyka jest kryterium badania prawdy.
Użyjmy teraz przykładu jak działa to w realnym życiu. Kiedy jesteśmy podirytowani zaczynamy reagować gniewem na nasze otoczenie. Jeśli te emocje powtarzają się często i regularnie, a nawet trwają latami to na ciele fizycznym zaczynają się pojawiać wyraźne oznaki zaburzeń.
Ciało komunikuje się z nami poprzez symptomy mówiąc nam że "coś jest nie porządku", "proszę zmień to". Możemy doświadczyć regularnych zawrotów, bólu głowy, piekących i zaczerwienionych oczu oraz twarzy. Natężenie bólu może być mniejsze lub większe w zależności od siły ładunku, który wcześniej wysłaliśmy. Jeśli irytacja staje się naszym nawykiem to zaburzenie zaczyna utrwalać się na głębszych poziomach przyjmując postać chronicznych migren lub nadciśnienia.
Gabinet Medycyny Chińskiej