Ta regulacja jest gwarancją rozwoju , postępu i utrzymania zdrowia będącego stanem zawsze względnej równowagi. Nie przekształcona skrajność blokuje, ograniczenie się tylko do jednego aspektu całości zamyka w sztywnych ramach, a przede wszystkim ogranicza zrozumienie. Tłumienie emocji nie pomaga naszemu ciału fizycznemu ani emocjonalnemu. Panujemy nad sobą, ale życie dostarcza momentów kiedy wyrażenie siebie staje się koniecznością. I dosłownie ochrania nasze zdrowie. Ćwiczymy nasze ciała fizyczne jak i duchowe nie zatrzymując się skrajnie w żadnym z tych aspektów. I tak możemy balansować w złotym środku, doświadczając od czasu do czasu zdrowych „skrajnych" wahań energii , które działają stymulująco i tworzą pełnię naszego istnienia. Jako ludzie jesteśmy bardzo złożonym systemem materialno duchowym i warto choć przez chwilę zastanowić się nad tymi aspektami.
Pogodnych i radosnych Świąt dla wszystkich!
Jako fitoterapeuci posługujemy się ziołami aby pomoc organizmowi utrzymać balans pomiędzy nadmiarami, niedoborami, gorącem i zimnem itd. One również będąc ruchomymi czynnikami dochodzą często do swoich skrajności, ale szkodliwe stają się dopiero wtedy gdy nie potrafią się przekształcić. I wtedy naszą rolą jest odnalezienie tego czynnika, który nie radzi sobie z transformacją i jego właściwe pobudzenie oraz zrównoważenie.
"zioła wprowadzają do ciała energię Natury
aby przekalibrować jego funkcje"
Jeśli umożliwimy ciału płynne przechodzenie to odzyskuje ono tą równowagę aby samodzielnie poruszać się pomiędzy skrajnościami i utrzymywać złoty środek. Dla przykładu jeśli energia ciała ulegnie nadmiernemu wzniesieniu w górę i nie nastąpi jej przemiana to zacznie się kumulować i po pewnym czasie stworzy symptomy jak wysokie ciśnienie, chroniczne bóle głowy, zawroty itp. Jeśli ciało nie utraciło zdolności samoregulacji to samo sprowadzi tą energię w dół . Jeśli sobie z tym nie poradzi to sytuacja zacznie się zagęszczać, a problem narastać. Jest to jeden z naprawdę wielu przykładów.
Naszym zadaniem jest pomoc swemu ciało wykonać swoją pracę. Jeśli jesteśmy skrajnie przemęczeni to nie wyczerpujemy dalej swoich zasobów energii tylko zwiększamy ilość odpoczynku i snu. I znów prosta zasada Yin Yang. Jeśli pojawia się skrajne przemęczenie to nie powinniśmy w tym pozostać tylko przekształcić ten stan wypoczynkiem aby odzyskać swoje centrum. Życie to ciągła transformacja, to ciągłe powracanie do złotego środka, który jest ruchomy, to oscylowanie pomiędzy skrajnymi biegunami. To poruszanie się na fali, korzystanie z jej siły, czasami ta fala się unosi, czasami opada. Jednocześnie to fala to ruchy energii, które utrzymują krążenie całego życia.
Nie twierdzimy, że należy ignorować objawy i sygnały przekazywane przez ciało, ale zwracamy uwagę na inny bardzo ważny aspekt - wyidealizowanie tego stanu, patrzenie na zdrowie jako coś ufiksowanego. Podlegamy wpływowi dużej ilości czynników wewnętrznych i zewnętrznych, wchodzimy z nimi w interakcje, to tworzy odpowiedzi naszego ciała i psychiki w chwili zetknięcia się z nimi. Zachodzą wtedy w ciele liczne reakcje biochemiczne i energetyczne. Pojawiają się wtedy różne objawy w naszym ciele bo przecież jest to wspaniały system mający zdolność samoregulacji i inteligencję, który będzie chciał wyrównać przejściowe zaburzenia. On będzie dążył do przywrócenia tej ruchomej równowagi .
"Życie to ciągła transformacja,
to ciągłe powracanie do złotego środka"
Zatem osłabienie funkcji nerek znajdzie odzwierciedlenie w stanie wyżej wymienionych elementów, którymi one zarządzają . Jak codzienne doświadczenie związane z diagnostyką pokazuje nasze społeczeństwo w zdecydowanej większości dotknięte jest ich słabością i wyczerpaniem. Zatem potrzebna jest również pielęgnacja ich wewnętrznej energii oparta na praktyce energetycznej. Nie brakuje tego typu ćwiczeń począwszy od Tai Chi, Qi Gong, ćwiczeń oddechowych oraz poprzez Jogę - wybór jest naprawdę szeroki. Wtedy osiągniemy pełnię rozwoju bez blokowania się w skrajnościach. Analogicznie można wybudować duży poziom energii wewnętrznej, ale do dalszego rozwoju potrzebujemy silnego pojazdu, w którym ta energia będzie mogła się wyrażać.
W ziołolecznictwie również nie brakuje odniesień do tej samej zasady. Patrząc na wnętrze człowieka i posługując się metodami diagnostycznymi, którymi obdarowała nas TCM możemy z dużą precyzją przyjrzeć się temu zjawisku. Tzw. stan „zdrowia” nie jest niczym stałym. Pojęcie zdrowia jest raczej względne . Myśląc o zdrowiu mamy wyobrażenie trwale utrzymującego się dobrego samopoczucia w ciele fizycznym i emocjonalno duchowym. Ale ta „równowaga” nie jest statyczna, bardziej jest to ruchomy stan oscylujący pomiędzy tzw Yin i Yang, pomiędzy nadmiarem i niedoborem, zimnem i gorącem, pustką i przepełnieniem, górą i dołem.
"Pojęcie zdrowia to uosobienie ciągłego przepływu"
Natomiast sztywne wyobrażenie „idealnego obrazu zdrowia” tworzy w umyśle sporo napięć.
Pragniemy go osiągnąć jako pewien ideał, drobne objawy dyskomfortu obserwujemy z niepokojem zapominając o ciągłym ruchu wewnątrz naszego ciała. Podczas tych wewnętrznych ruchów energii powstają różne zjawiska czasami objawiając się dyskomfortem, ale nie koniecznie oznaczają od razu jakieś negatywne zjawisko.
Rozwijając się tylko jednokierunkowo dochodzimy do pewnych ograniczeń i dopiero włączenie aspektu przeciw stawnego pozwala na przełamanie blokady i wejście na wyższy poziom. Mówiąc o nie przebywaniu w skrajności nie mamy na myśli ich braku tylko dochodzeniu do nich bo one pozwalają dokonać przełomowego kroku naprzód . Mówimy tu o zachowaniu środka poprzez płynne przechodzenie pomiędzy aspektem materii czyli ciała i aspektem energii i ducha. To wszystko możemy dostrzec analizując symbol Yin/Yang. Te dwa pierwiastki dochodzą do swoich skrajności aby następnie przechodzić jedno w drugie. W ten sposób od starożytności pojmowano równowagę drogi ponieważ obejmowała wszystko i niczego nie wykluczała. Aspekt fizyczny uzupełnia i wspiera duchowy i na odwrót . Wtedy możliwy jest pełen wzrost i piękny rozwój. Dla przykładu posłużymy się tutaj nerkami aby zobrazować jeden z wielu przypadków spotykanych w praktyce codziennej. Intensywny trening fizyczny doprowadza do obniżenia poziomu energii nerek. Jeśli trening przeprowadzany jest regularnie, a zwykle tak jest to nerki będą również obciążane. W medycynie chińskiej nerki odpowiedzialne są m.in. za kondycję kości, zębów, narządów rozrodczych, libido oraz mózg. Na poziomie emocji odpowiadają przede wszystkim za spokój wewnętrzny w pozytywnym aspekcie i lęk w aspekcie negatywnym.
Życie jest wystarczajaco pełne wyzwań w każdym aspekcie. Jeśli chcemy skutecznie radzić sobie z nimi potrzebujemy siły na polu fizycznym jak i duchowo energetycznym. Potrzebne jest nam silne dobrze funkcjonujące ciało i zrównoważony umysł oraz duch. Wielu ludzi pragnąc takich osiągnięć doprowadza się do zatrzymania w skrajnościach zarówno w aspekcie treningu ciała jak i kultywacji ducha. W pierwszym przypadku kwestia ciała staje się priorytetem numer jeden, a kwestia duchowo energetyczna zostaje pominięta. A z kolei druga tendencja to skrajne zapatrzenie w rozwój duchowo energetyczny z dużym pominięciem rozwoju fizycznego. Potrzebujemy tu wypośrodkowania ponieważ ciało dobrze się rozwija mając oparcie w silnej strukturze energetycznej. A z drugiej strony wysportowane ciało pozwala na skuteczny i efektywny rozwój wewnętrznych ośrodków energii. Po raz kolejny mamy tu do czynienia z uzupełniającą się i dopełniającą zasadą Yin/Yang. Łącząc te dwa światy możemy osiągnąć zrównoważone ześrodkowanie.
Każda skrajność ulegająca blokadzie tworzy konsekwencje i nie uwolniona po pewnym czasie posiada skutki i pozostawia po sobie ślad. Nie należy się bać zdrowych skrajności. Ponieważ traktujemy swoje ciało z szacunkiem i miłością to pragniemy pełni rozwoju, a nie kolejnych bitewnych życiowych ran . Ale te tzw. rany to niezdolność do gładkiego przejścia pomiędzy pewnymi stanami. Nie należy siebie nadmiernie krytykować i atakować, że odpowiedziałem/odpowiedziałam na sytuacje życiową jakaś emocją, którą ktoś może określić jako negatywną czy niezdrową. Oczywiście pragniemy pozostawać pozytywnymi, ale też potrzebujemy się zdrowo wyrażać. Przykładem dobrego rozwoju jest osoba emocjonalnie wyważona, lecz taka osoba doskonale wie o tym, że czasami potrzeba uzewnętrznić pewne emocje jeśli jest taka potrzeba. I sztuką jest wyraźne przekazanie tej informacji otoczeniu i spokojne zbalansowanie emocji, a następnie powrót do swojego wewnętrznego centrum. I znowu jak wyjaśniamy wcześniej nie pozostajemy w tym „emocjonalnym” stanie tylko osiadamy wewnętrznie. Tutaj Yin/Yang ponownie się wyraża. Jest czas kiedy emocje powinny być wyrażane ze zdecydowaniem i jest czas kiedy słuchamy nie wypowiadając się. Jest czas milczenia i czas mówienia. Jest to bardzo istotna kwestia związana z naszym fizycznym zdrowiem.
"wyrażanie się jest podstawą naszego zdrowia"
Jeśli nienaturalnie staramy się tworzyć zewnętrzną formę braku emocji to jak praktyka codzienna pokazuje nie wpływa to korzystnie na nasze zdrowie. Najczęściej tworzy się "wewnętrzne ciśnienie" które wcześniej czy później przypomni o sobie w postaci zaburzenia zdrowia fizycznego lub emocjonalnego. Zbyt często obserwujemy przykłady osób, których energia wewnętrzna ulega zablokowaniu poprzez niezdolność wyrażania siebie. Schowany żal blokuje płuca i często prowadzi do stanów zapalnych, lęk długo kumulowany blokuje funkcje nerek i nadnerczy itd. Narządy blokują swoje funkcje i zamiast przekazywać energię, zatrzymują ją. W taki sposób tracimy swój złoty środek. Oczywiście nawyk ciągłego nieokiełznanego "wyrzucania" z siebie emocji rownież posiada swoje skutki. Takie zachowanie często staje się nawykiem jeśli nie jest kontrolowane i prowadzi do wyczerpywania własnej energii. Emocje powinny się swobodnie wyrażać. One są po prostu wewnętrzną energią, która potrzebuje ekspresji i krążenia.
Droga pozbawiona przebywania w skrajnościach jest ścieżką dającą najwiecej satysfakcji i jednocześnie jedną z najskuteczniejszych. Celowo podkreślamy „przebywania”, a nie „pozbawiona” skrajności. To sztuka trzymania się środka, braku utraty centrum przy jednoczesnym korzystaniu ze skrajności. Skąd pochodzi to zrozumienie i jakie ma korzenie? Od starożytnych ludzi mądrości i z naszych osobistych doświadczeń oraz długiej drogi przebytej na polu pracy z Medycyny Chińską. Na czym polega ta droga i jej pragmatyzm? Polega na utrzymywaniu centrum, tzw. środka, który nie jest statyczny, lecz podlega wahaniom. Odchylenia są niezbędne ponieważ bez nich nie istniałoby krążenie, a krążenie jest podstawą życia. Jest jeden symbol, który to reprezentuje i dokładnie opisuje. Yin/Yang. W tym symbolu zakodowana jest informacja o drodze złotego środka.
"Yin/Yang jest starożytnym modelem opisującym transformację"
Jak widzimy składa się z dwóch pierwiastków, które płynnie przechodzą jeden w drugi. Stanowią jedność i opisują krążenie jako ruch symbolizujący życie samo w sobie. Lecz jak widać zanim jeden przejdzie w drugi osiąga skrajność, nie pozostaje w tym punkcie, nie zawiesza się, tylko tworzy chwilową nierównowagę i przechodzi w drugi aspekt. Cykl potem oczywiście powtarza się. Nasze centrum jest zależne od tego przepływu, a sztuką jest nie zatrzymywanie tylko transformacja. Więc możemy utrzymać centrum nie starając się go „utrzymać na siłę”, ale dbając o płynność i uzupełnianie się dwóch przeciwstawnych właściwości.
Gabinet Medycyny Chińskiej
© 2024 Tomasz Żołna & Danuta Śmiłowska. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i wykorzystywanie tekstów, zdjęć, elementów niniejszej strony jest zabronione.
©
swiatlonatury@wp.pl
Naturoterapia
Kontakt:
tel. 506 162 707